Kolejne wakacje i kolejny cel do zdobycia. Zrodził się nam kiedyś w głowach szalony pomysł pojechania na Nordkapp - najbardziej wysunięty na północ punkt Europy.
Motocykle sprzedane, więc za środek transportu służy nam doinwestowany Nissan. O dziwo zapakowały się w niego cztery osoby z dużą ilością jedzenia.
Zapakowani po sufit, ruszamy z uśmiechami na twarzach i nadzieją w sercu, że bez niemiłych przygód uda się nam dojechać na północ i wrócić szczęsliwie do domu. Trzymajcie kciuki! I "do usłyszenia" na trasie.