Prom dopłynął do Gdyni punktualnie o 7.30.
Śniadanie w McDonaldzie i można wracać do Warszawy.
Czas na małe podsumowanie.
Wyprawa trwała 23 dni.
Przejechaliśmy na czterech kołach łącznie ponad 8 tys km. Należy dodać dystanse przepłynięte promami.
Nissan spalił niezliczoną ilość benzyny. Zaskoczyło nas jednak jego niskie spalanie przy czterech osobach na pokładzie, pełnym bagażniku i boksie na dachu.
Odwiedziliśmy siedem państw: Litwę, Łotwę, Estonię, Finlandię, Norwegię, Danię i Szwecję.
Poza Tallinem i promem do Polski, wszystkie noce spędziliśmy pod namiotem. na campingach i na dziko.
Mimo złośliwej pogody zrealizowaliśmy plan w 99%.
Jedynym punktem wyprawy, którego nie udało się zrealizować pozostał Kierag.
W drodze do Warszawy, usłyszeliśmy w wiadomościach, że dziś z samego rana w Malmo była strzelanina. Kilka osób zostało rannych. Dobrze, że nie zatrzymaliśmy się tam na dłużej.
Cali i zdrowi dojechaliśmy do domu.
Do następnego!