Geoblog.pl    zjadarka    Podróże    Azja 2018    Wróciliśmy
Zwiń mapę
2018
13
lut

Wróciliśmy

 
Polska
Polska, Warszawa
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 20188 km
 
Grzegorz twierdzi ze swoją narracją "ocieplam wizerunek Hitlera". Jego punkt widzenia jest zupełnie inny od mojego. Tam gdzie ja staram się dojrzeć jakiś plus, on od razu stawia wielki minus. Różnimy się pod tym kątem.
Wróciliśmy do domu. Cali i zdrowi. Po wylądowaniu w Warszawie dopadł mnie chłód, szarość i brak uśmiechów u ludzi. Może to kwestia klimatu. Polakom ciężko jest być szczęśliwym kiedy za oknem brzydko, zimno i szaro. Tajom bycie szczęśliwym i uśmiechniętym przychodzi zdecydowanie łatwiej.
Przyszedł czas na podsumowanie naszej azjatyckiej przygody. Jestem zauroczona klimatem, ludźmi, jedzeniem, wszystkim. Pojechaliśmy w całkiem nową dla nas część świata. Podróżowanie tam okazało się być łatwe. Nie zawsze przyjemne, ale inaczej nie mieliśmy o czym opowiadać. Poznawanie ludzi przychodziło nam naturalnie. Wszyscy dzielili się swoimi wrażeniami i doświadczeniem. Większość podróżujących ludzi łączy jeden mianownik - otwartość i ciekawość świata. Bez tego niczego się nie osiągnie.
Dopóki nie wróciliśmy do Warszawy nie wiedziałam co takiego dała mi ta podróż, z czym wróciłam. Dziś jadąc do pracy już wiem. Zwolniłam. Nie spieszę się i nie biegnę na odjeżdżające metro. Nabrałam dystansu. Ciekawe na jak długo. Najważniejszym jest jednak fakt, że nadal się uśmiecham. Bezwarunkowo, jak Tajowie. Zobaczyłam, że nie trzeba być bogatym i mieć wszystkiego aby być szczęśliwym. Pogoń za rzeczami materialnymi nie przynosi w życiu satysfakcji. Utwierdzam w przekonaniu, że wolę mieć puste ściany w mieszkaniu, a w zamian mieć głowę pełną wspomnień i obrazów z podroży.
Azję południowo - wschodnią możemy polecić wszystkim, którzy chcą zobaczyć i doświadczyć czegoś nowego. Tajlandia jest łatwa i przyjemna. Mimo, że miejscami jest za dużo ludzi. Kambodża jest bardziej wymagająca. Jest to biedny naród niesamowicie skrzywczony przez rządzących. No i Wietnam, który mimo wcześniejszych obaw okazał się być strzałem w dziesiątkę.
Wiedząc już co nie co o tamtym regionie wiem, gdzie chcę wrócić i co zobaczyć następnym razem. Wiem też czego następnym razem będziemy starali się unikać.
Co bym zmienila w naszej trasie z perspektywy czasu?
Odpuściłabym wyspy Phi Phi. Bardzo chciałam je zobaczyć, jednak teraz, z perapektywy czasu wybrałabym ciachą, prawie bezludną wyspę.
Fakt, że w każdym z tych miejsc zostałabym zdecydowanie dłużej jest bezdyskusyjny, wiec nie bede poruszać tego wątku.

Niedługo zaczniemy planować kolejną podróż - Bałkan trip i Zdobycie Olimpu. Azję odkładam na później, ale wiem, że wrócę.

Do następnego!


 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Komentarze (0)
DODAJ KOMENTARZ
 
zjadarka
Pyq i Zjadarka
zwiedzili 14.5% świata (29 państw)
Zasoby: 110 wpisów110 31 komentarzy31 853 zdjęcia853 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
21.07.2018 - 14.08.2018
 
 
21.01.2018 - 13.02.2018
 
 
22.07.2017 - 13.08.2017