Dojechaliśmy nad Morze Czarne, choć ani piasek ani morze nie są czarne. Jest za to miałki piasek, ciepła woda i muszelki. Poza jedną dziurą, na której Grzegorz o mały włos nie stracił koła i kufrów i jedną dziurą, na której opona podskoczyła mi 10 cm do góry i obtarła zadupek - było ok. Nuży nas czekanie na granicach. Pełne słońce, zero podmuchów wiatru i my siedzący na motocyklach w jeansach z ochraniaczami i czarnych kurtkach. Niestety Rumunia i Bułgaria są jedynie kandydatami do strefy Schengen przez co na granicach należy przejść normalną odprawę.
Jednak wszystko jest już nieważne. Dojechaliśmy nad morze i to się liczy. Przed nami 4 dni lenistwa. Sama miejscowość nie powala na kolana. Wygląda jak każda inna nadmorska miejscowość średniej klasy. Zatłoczona główna plaża, mnóstwo straganów, knajp i automatów z kawą na każdym rogu. Jedynej rzeczy, której tu brakuje to bankomat. W Polsce nie mieliśmy możliwości wymienienia pieniędzy na bułgarskie lewy, z resztą bułgarska waluta istnieje tylko teoretycznie ponieważ jej kurs jest powiązany sztywno z euro. Myśleliśmy, że tak jak w Bośni (gdzie sytuacja z walutą jest identyczna) będziemy płacić wszędzie euro. Po przyjeździe dowiedzieliśmy się, że wszędzie i za wszystko płaci się lewami a w całej miejscowości nie ma bankomatu. Są za to kantory. Trafiliśmy do kantoru przemiłej Pani, znającej 14 języków, w tym polski. Udało nam się wypłacić pieniądze, zjeść i pójść na plażę.
Po raz pierwszy nigdzie nam się nie śpieszy i nie nastawiamy na jutro budzika.
Zastanawiamy się jedynie czy nie organizować naprawy Grześka motocykla, ponieważ po przygodzie z wspomnianą dziurze zaczęło przeskakiwać drugie łożysko w tylnym kole. Ja od południa zastanawiam się, na której dziurze lub nierówności oberwała Ninja ale nie jestem sobie w stanie przypomnieć. Nie czułam dziś żadnego uderzenia jak to miało miejsce na Ukrainie i Mołdawii. Mam nadzieje, że poza przetarciu na grubej warstwie błota nic więcej się nie stało.
Będziemy się martwić później.
Na razie mamy zamiar porządnie odpocząć i... zrobić pranie :)