Dzisiejszy dzień miał być spokojny. Mieliśmy skoncentrować się na odpoczynku, Wyszło jak zawsze - pół dnia w siodle. Rekompensatą za te dzisiejsze kilometry były widoki na Transfogarskiej. Góry mają w sobie coś magnetyzującego. Osobiście mogłabym się w nie wpatrywać bez końca. Jutro z samego rana ruszamy w kierunku granicy rumuńsko - węgierskiej.
Wrzucam zdjęcia i uciekam spać
Dobranoc!