Geoblog.pl    zjadarka    Podróże    Nordkapp 2017    Renifery Św. Mikołaja
Zwiń mapę
2017
27
lip

Renifery Św. Mikołaja

 
Finlandia
Finlandia, Inari
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 1913 km
 
Jak na piratów drogowch przystało, dzień zaczeliśmy od mandatu za przekroczenie prędkości. Za jakiś czas, mam nadzieje, że nigdy, przyjdzie do domu list z Finlandii, może nawet ze załączą zdjęcie. Finlandia będzie nam się kojarzyć z kilkoma rzeczami. Przede wszystkim komary, które nie dają nam żyć. Po drugie fotoradaty, które jeszcze o sobie przypomną. Po trzecie, lasy i woda i ich ogrom. Po czwarte, Renifery przez duże R. Gdy spotkaliśmy pierwszego renifera byliśmy w niemałym szoku. Wiedzieliśmy, że północ Finlandii jest przez nie zamieszkała ale nie wiedziliśmy, że uda nam się je spotkać. Okazało się ze renifery są tutaj Panami, chodzą gdzie chcą i każdy musi na nie uważać. Stado reniferów na środku drogi nikogo nie dziwi, a miejscowych najwidoczniej denerwuje. Renifery są u siebie i ani myślą ruszyć się ze środka jezdni. Wstrzymują ruch w obu kierunkach i człapią sobie leniwie od prawej do lewej, po czym wracają na drugą stronę drogi w momencie kiedy chce się je wyminąć. Na ostatnich kilkometrach trasy nawet nie zwracaliśmy już na nie uwagi. Uważałam jedynie i zwalniałam żeby nie wpadły nam pod samochód. Spędziliśmy dziś w aucie ok 11 godzin, przejechaliśmy ponad 740 km. Cieszę się, bo dałam radę bez zamiany kierowcy.
Po drodze dopadła nas burza, która odpuściła na jakiś czas pozwalając nam zjeść kolacje i rozbic namioty. Teraz, gdy to piszę siedzimy już namiocie, pada, a my liczymy na to, że burza przejdzie bokiem i że jutro rano nie będzie padać. Składanie namiotu podczas deszczu nie należy do najprzyjemniejszych czynności.
Wracając do dzisiejszego dnia, odwiedziliśmy siedzibę Św. Mikołaja, tego prawdziwego, z Laponii. Do środka niestety nie weszliśmy z powod braku czasu, ale Santa Park to głównie kolejka po fabryce zabawek. Żadne z nas nie wierzy w Św. Mikołaja, więc nie zależało nam na spotkaniu z tym, który sie za niego podaje. Wiemy jednak gdzie mieszka, gdyby okazał sie prawdziwy. :)
Minęliśmy dziś też koło podbiegunowe. Krajobraz trochę sie zmienił. Drzewa są niższe a lasy mniej gęste. Dzień wydłużył się do 23.40, a wschód słońca możemy dziś oglądać już od 2.40.
Dziś ostatnia noc w Finlandii. Od Nordkapp'u dzieli nas troche ponad 350 km. Nie wiemy jeszcze czy jutro po raz kolejny rozbijemy się na dziko czy zajedziemy na camping. Wszystko zależy od pogody i poziomu naszego zmęczenia. Marzy nam się powoli prysznic a camping na pewno podładuje nam wewnętrzne baterie i podniesie morale w ekipie.
Cel wyprawy zostanine jutro osiągnięty. Nie mogę sie doczekać!
Jest godzina 22.00 i pada więc mimo słońca na niebie, nie pozostaje nam nic innego jak iść spać z nadzieją, że jak dziś sie wypada to jutro na Nordkappie będzie super pogoda, bez mgły.
Dobranoc!
Bez odbioru.
 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (5)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
Klaudia
Klaudia - 2017-07-28 18:57
Byłaś w Laponii, miałaś szansę zostawić Mikołajowi list i twierdzisz, że w niego nie wierzysz... Cóż. Myślę, że możesz pożegnać się z prezentami na święta ;)
 
 
zjadarka
Pyq i Zjadarka
zwiedzili 14.5% świata (29 państw)
Zasoby: 110 wpisów110 31 komentarzy31 853 zdjęcia853 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
21.07.2018 - 14.08.2018
 
 
21.01.2018 - 13.02.2018
 
 
22.07.2017 - 13.08.2017