Geoblog.pl    zjadarka    Podróże    Nordkapp 2017    NORDKAPP, here we are!
Zwiń mapę
2017
28
lip

NORDKAPP, here we are!

 
Norwegia
Norwegia, Nordkapp
POPRZEDNIPOWRÓT DO LISTYNASTĘPNY
Przejechano 2158 km
 
Dotarliśmy.
Dojechaliśmy.
Jesteśmy.
Dalej na północ już się nie da. Przed nami Nordkapp. Cały we mgle. Niestety, ale nie zawsze wszystko może iść po naszej myśli. Najważniejsze, że udało nam się tu dojechać. Temperatura ledwo dobija do 10 stopni, wilgotność powietrza to nie bagatela 90-95%. Osobiście siedzę w bluzie i kurtce narciarskiej a na nogach mam dresy i ortaliony, dodatkowo buty do chodzenia po górach, czapkę i momentami rękawiczki. Najciekawsze jest to, że temperatura spadła z 20 stopni do 10 w zaledwie godzinę. Wystarczyło minąć granicę fińsko - norweską.
Cel podróży został osiągnięty. Ale my dopiero się rozkręcamy. Minął dopiero tydzień. Przed nami 2 tygodnie chodzenia po górach, zwiedzania i pływania promami.
Na parkingu pod Nordkappem spotkaliśmy dziś parę Niemców, który stwierdzili, że Grzegorz wygląda na Niemca. bardzo mili i rozmowni. Chwilę potem zaparkowała obok nas samotnie podróżująca babcia z Niemiec. Przyjechała tu renault kangoo przystosowanym do jej potrzeb. Na samochodzie miała naklejki z Torunia, Mazur i Gdańska. Opowiadała nam o miastach, które zwiedziła, pochwaliła się swoim polskim i powiedziała, że lubi Polskę i polaków. W ogóle mam wrażenie, że jesteśmy bardzo pozytywnie odbierani za granicą. My, Polacy. Każdy wita nas z uśmiechem na ustach i zagaduje skąd i dokąd jedziemy.
Nie wiem czy ktoś liczy, ale dziś jest nasz trzeci nocleg na dziko. Tym razem obok parkingu. Namioty już rozbite, czekają. Przetestujemy dziś nasze nowe śpiworki. Do tej pory spało się w nich komfortowo, momentami nawet za gorąco. Jednak w nocy temperatura spadnie poniżej 10 stopni, a duża wilgotność i wiatr sprawią, że odczuwalna temperatura będzie w okolicy 0 stopni. Przygoda!
Powoli będziemy się kierować na południe Norwegii. Jako pierwsze, chcemy zobaczyć Lofoty. Tam też czeka na nas ciepły prysznic na campingu. Ale to za ponad 1000 km, za dwa dni. Jutro dla odmiany cały dzień w trasie.
Pisząc dzisiejszy post siedzę na tarasie widokowym z widokiem słynny globus z nadzieją, że mgła ustąpi przyjnajmniej na krótką chwilę, żebym mogła zrobić ładne zdjęcia. Chyba nic tego. Uzgodniliśmy z Grześkiem, że za każdym razem kiedy się przebudzimy w nocy, musimy wyglądać z namiotu. Jeżeli pogoda się poprawi to biegniemy w śpiworach zrobić zdjęcia. Jedyne o co nie trzeba się martwić to słońce, które tu nie zachodzi od maja do 29 lipca.
Kończę na dziś. Życzcie nam lepszej widoczności. Chociażby o 2.00 w nocy.
Całusy!!!

 
POPRZEDNI
POWRÓT DO LISTY
NASTĘPNY
 
Zdjęcia (4)
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
  • zdjęcie
Komentarze (1)
DODAJ KOMENTARZ
louis
louis - 2018-08-08 11:49
Szczerze wam zazdroszczę tak wspaniałej wyprawy! Nigdy nie dane mi było aż tak daleko na północ zabłądzić, z tym większą więc ciekawością wasze opisy czytałem, zwłaszcza że macie wręcz nienaganny styl pisania. Gratuluję.
 
 
zjadarka
Pyq i Zjadarka
zwiedzili 14.5% świata (29 państw)
Zasoby: 110 wpisów110 31 komentarzy31 853 zdjęcia853 0 plików multimedialnych0
 
Nasze podróżewięcej
21.07.2018 - 14.08.2018
 
 
21.01.2018 - 13.02.2018
 
 
22.07.2017 - 13.08.2017