Delta Mekongu

Za nami ostatni dzień w Wietnamie i ostatni dzień całej podróży. Jutro wieczorem wylatujemy do Polski.
Delta Mekongu nie zrobiła na nas takiego wrażenia jak się spodziewaliśmy. Wszystko przez jednodniową wycieczkę, podczas której nie ma możliwości poznania tego miejsca. Jedynym plusem było pływanie kanałami Mekongu i podglądanie węży i krokodyli w hodowli. Trafiliśmy jednak na jedną z tych wycieczek, gdzie ludzie wożeni są z miejsca w miejsce, od restauracji do sklepu. Nie lubimy gdy traktuje się nas jak bankomat. Nam wystarczyłoby pływanie kanałami przez pół dnia i bylibyśmy usatysfakcjonowani. Jesteśmy wymagający. Następnym razem trzeba wybrać kilkudniową wycieczkę wgłąb delty rzeki. Samodzielnie lub małą grupą.
Przy okazji dowiedzieliśmy się, że w Ho Chi Minh City mieszka ok 10 mln ludzi z czego 80% przemieszcza się po mieście skuterami.Oznacza to, że codziennie ulice zalewane się falą 8 mln skuterów. Nic dziwnego, że pieszemu ciężko jest przetrać. My powoli zaczęliśmy dochodzić do wprawy w przekraczaniu ulicy.
Czas spędzony w Wietnamie chcemy wykorzystać do końca. Dlatego jutro planujemy odwiedzić kilka miejsc, zjeść ostatni raz pyszne jedzenie i napić się mrożonej kawy.

Zdjęcia (8)

Komentarze (0)